Świat Mojego Dziecka

Wiosną i latem łąka tętni życiem, a my chętnie udajemy się z dziećmi poza miasto. Będąc na takim spacerze, można pobawić się w nasłuchiwanie i naśladowanie odgłosów dokoła.

Ćwiczenie rozwija percepcję i pamięć słuchową, ćwiczy ponadto koncentrację oraz skupienie. Naśladowanie odgłosów stanowi świetny trening narządów mowy wspomagający prawidłową artykulację. Przede wszystkim jest to także dobra zabawa dająca wiele radości zarówno rodzicom, jak i dzieciom.

Wiek: od 1 roku życia

Spacerując po łące lub siedząc na polanie pod lasem, próbujemy wyłapać otaczające nas w pobliżu dźwięki. Małemu dziecku zwracamy uwagę na odgłosy, nazywamy je i naśladujemy, np.

Czy słyszysz, jak robi pszczółka? bzzzz?
A tam lata gruby bąk/trzmiel i robi bzzzzz? (niski ton)
A czy słyszysz pasikonika? Robi cyk, cyk cyk, cyk?
Popatrz na drzewa/wysokie trawy, tam widać, jak wieje wiatr. Robi szszszsz?/szuszuszu?
A tam z traw wyleciał spłoszony ptaszek! fryyyy?/fruuu?
A te ptaki to wrony. Robią kra, kra, kra?.

Za każdym razem zachęcamy dziecko do powtarzania odgłosu. Oprócz zabawy logopedycznej mamy okazję przekazać w ten sposób maluchowi wiedzę o otaczającym go świecie i wzbogacić jego zasób słownictwa.

Wariant gry ze starszymi dziećmi: można urządzić rodzinne zawody w nasłuchiwanie i naśladowanie odgłosów. Wygrywa ten, kto więcej dźwięków wyłapie i jak najdokładniej je odtworzy.

Być może w pobliżu znajduje się pastwisko i słychać będzie krowę lub barana? Albo niedaleko w lesie rozlegnie się stukanie dzięcioła. Może komuś uda się dosłyszeć klekot bociana. A może w pobliskim stawie zakwacze kaczka lub zarechocze żaba? Warto się skoncentrować, wytężyć słuch i spróbować czymś zaskoczyć pozostałych uczestników gry.

Więcej zabaw w terenie oraz logopedycznych na blogu EkoPracowni.